Google

Google+ z genialnym edytorem zdjęć dzięki Snapseed

Konrad Kozłowski
Google+ z genialnym edytorem zdjęć dzięki Snapseed
17

Podczas konferencji Google I/O przedstawione zostały zupełnie nowe funkcje Google+ związane ze zdjęciami. Dzięki opcji automatycznej kopii zapasowej na serwerach Google lądują miliony, jak nie miliardy zdjęć, a dzięki błyskawicznemu dostępowi do nich z dowolnego urządzenia, użytkownicy coraz częście...

Podczas konferencji Google I/O przedstawione zostały zupełnie nowe funkcje Google+ związane ze zdjęciami. Dzięki opcji automatycznej kopii zapasowej na serwerach Google lądują miliony, jak nie miliardy zdjęć, a dzięki błyskawicznemu dostępowi do nich z dowolnego urządzenia, użytkownicy coraz częściej decydują się na takie rozwiązanie. Na tym jednak Google nie poprzestało - od dziś z naszymi zdjęciami można zrobić naprawdę wiele tylko w oknie przeglądarki, a wszystko dzięki wprowadzeniu funkcji z aplikacji Snapseed, która przejęło Google.

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że tak szerokie możliwości edytora zdjęć Google+ zostaną tak szybko rozbudowane. Już spieszę z wyjaśnieniami o co taki szum. Przede wszystkim, do tej pory z automatycznie poprawionymi zdjęciami nie mogliśmy zbyt wiele zrobić - od dziś możemy zagłębić się w szczegóły odnośnie tego, jak algorytmy "postanowiły" ulepszyć naszą fotografię, a co więcej, sami możemy edytować te wartości. W moim odczuciu to spora zmiana, która nareszcie buduje podatny grunt pod coraz częstsze powierzanie Google decyzji o tym, jak będą wyglądały moje zdjęcia. Jeżeli tylko delikatnie coś będzie mi nie odpowiadało w tym jak zdjęcia wyglądają po automatycznej korekcie, istnieje możliwość dokonania niewielkiej zmiany. Nie istnieje potrzeba dokonywania wyboru pomiędzy zdjęciem poprawionym i jego oryginalną wersją.

Czymś fantastycznym wręcz jest edycja selektywnych obszarów zdjęcia. Na wskazanej przestrzeni możemy decydować o kontraście, nasyceniu barw i jasności fotografii, co pozwala na uwypuklenie tych najwazniejszych części zdjęć. Najprościej mówiąc, możemy sprawić że niebo będzie bardziej niebieskie, a trawa jeszcze bardziej zielona. Dodane zostaly także nowe filtry oraz opcja efektu ramki - czyli coś co robi się coraz popularniejsze, choć nie wydaje mi się, by trend ten miał utrzymywać się jeszcze przez kilka lat.

Powyższe nowości zarezerwowane sa dla użytkowników przeglądarki Chrome i można je odnaleźć naturalnie pod opcją "Edytuj" - jeżeli nie sa one dostępne jeszcze na Waszym koncie dajcie Googlersom jeszcze chwilę na uaktywnienie ich. Osoby korzystające z innych rozwiązań nadal dysponują takimi opcjami jak przycinanie i rotacja zdjęć, a co więcej sa one teraz jeszcze łatwiej dostępne, ponieważ znajdują się zaraz obok przycisku "Edytuj". Przypomnę również, że funkcje które oferowała aplikacja Snapseed znalazły się także w moiblnych wydaniach Google+ dla Androida i iOS.

Źródło: Google+.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu