
Dwie godziny nauki wystarczą sztucznej inteligencji do zostania mistrzem szachów
Król nadchodzi
Gigant z Mountain View bardzo poważnie podchodzi do tematu sztucznej inteligencji. W dodatku to właśnie oni stworzyli wiele przydatnych narzędzi dla osób, które chcą zająć się uczeniem maszynowym i również sami wykreować ciekawy twór. Google ma na swoim koncie już wiele sukcesów w tej kategorii. Jeżeli chodzi jednak bezpośrednio o interesujące wydarzenia, to AlphaGo Zero stanowi ich prawdziwą kopalnię, ponieważ ta sztuczna inteligencja okazuje się być wyjątkowo uniwersalna.
Podstawa wszystkiego to proces nauki. Jednak analiza danych często wiążę się z koniecznością dysponowania ogromnymi mocami obliczeniowymi oraz czasem, chyba że uda się od razu stworzyć wyjątkowo efektywny algorytm. Takim też można nazwać AlphaGo Zero. Poprzednio w cztery godziny nauczył się grać w go na światowym poziomie, mimo że początkowo podano mu jedynie podstawowe zasady gry, który miał przestrzegać. Żadnych informacji o taktyce czy zachowaniach przeciwników.
Czas na szachy
Warto tu wspomnieć, że całość została zaprojektowana uniwersalnie. Korzysta ona z metody uczenia się ze wzmocnieniem, dzięki czemu z każdą rozegraną rundą wie coraz więcej i umie coraz lepiej grać. Niedawno pokonał Elmo, najlepszy na świecie algorytm stworzony do rozgrywki w shogi, będące odpowiednikiem szachów, ale rozgrywanych na większej szachownicy, a potrzebował na dojście do perfekcji zaledwie dwie godziny.
Jest to niewiarygodne osiągnięcie i stanowi nowy rozdział w rozwoju sztucznej inteligencji. CEO DeepMind, jednostki wydzielonej z Alphabet, Demis Hassabis, zapewniał, że kolejne wersje AlphaGo Zero będą w stanie robić coś znacznie więcej niż tylko grać. Wspomniał, że mogą okazać się niezastąpione przy tworzeniu nowych materiałów czy też opracowywaniu składu leków. W dłuższej perspektywie wydaje się to być jak najbardziej możliwe. Teraz jednak zastanawiam się, do jakiego sportu zostanie wytrenowany ich program, ponieważ od strony marketingowej to świetnie zagranie.
źródło: The Verge, Venture Beat