Europa

Koniec z mailami i telefonami służbowymi po godzinach pracy we Francji. Inne kraje wezmą przykład?

Maciej Sikorski
Koniec z mailami i telefonami służbowymi po godzinach pracy we Francji. Inne kraje wezmą przykład?
15

Początek roku często oznacza zmianę prawa, jedne przepisy wchodzą w życie, inne przestają obowiązywać. Głośna zmiana ma teraz miejsce we Francji i dotyczy praw pracowników. Wedle nowych przepisów, po godzinach pracy człowiek powinien mieć prawo do "rozłączenia się", odcięcia od telefonów czy maili związanych z pracą. Idea może i słuszna, postulat klarowny, ale czy dzisiaj da się to zrealizować? I czy przyniesie to więcej pożytku, niż szkód?

Francuzi walczyli o to prawo już od jakiegoś czasu, czytałem o tym kilka kwartałów temu, w końcu dopięli swego, przepisy ulegną zmianie. W teorii pracownik nie będzie już zasypywany mailami służbowymi po zakończeniu pracy, nie otrzyma bardzo ważnej wiadomości np. o 23.00, bo szef uznał, że trzeba natychmiast działać. Tyle, że to... teoria. Należy zacząć od tego, że zmiany dotyczą firm, w których pracuje minimum 50 osób. A to oznacza, że pokaźna część przedsiębiorstw nie zostanie nimi objęta. Nie ma też twardych zasad definiowanych przez prawo: pracodawca ma się dogadać z pracownikami w zakresie maili czy telefonów po godzinach pracy. A jeżeli nie zostanie osiągnięte porozumienie, powinien po prostu opublikować regulamin.

Załóżmy, że wspomniane porozumienie uda się wypracować, że przyjęty zostanie zbiór zasad określających kiedy pracownik może/powinien pracować w nadgodzinach. Czy to sprawi, że owe zasady nie będą łamane? I nie chodzi tu już o niegodziwość pracodawcy - pracownik sam nie będzie się do tego stosował. Jedni będą się bali, że zawalą projekt i stracą premię czy nawet pracę, inni stwierdzą, że presja otoczenia jest zbyt duża (bo kolega jednak odbiera te maile), jeszcze inni dla świętego spokoju odpiszą i o północy. Chyba, że sprawy wezmą w swoje ręce np. związki zawodowe, które będą tego mocno przestrzegać.

Zastanawiam się przy tym, czy w dzisiejszych czasach można jeszcze mówić w wielu zawodach/branżach o sztywnym grafiku? Rozwój technologii mocno zmienił naszą rzeczywistość i zasady wypracowane dekady temu przestają do niej pasować. Mamy komputery, sprzęt mobilny, Internet, morze aplikacji czy innych narzędzi, dzięki którym w pracy możemy być cały czas. Niejednokrotnie jest to konieczność. A co, jeśli wmawiamy sobie, że to konieczność, a rzeczywistość jednak nie zmieniła się tak bardzo? Przecież wypada wziąć pod uwagę wersję, iż to nieustanne podłączenie jednak nie jest konieczne. I nie jest właściwe.

Francuzi walczyli o to prawo, by nie dopadało ich zbyt szybko wypalenie zawodowe. Jeżeli pracownik jest zawalony obowiązkami przez większą część dnia, a nawet noc, jeśli jest zestresowany i przestaje dobrze spać, jeśli podczas urlopu czy weekendu myśli tylko o pracy, to prędzej czy później źle się to skończy. W takim wypadu pracodawcy powinno zależeć, by ludzi jednak odpoczywali. I niektóre firmy podążają w tym kierunku, przykładem LinkedIn - korporacja dwa razy w roku zamyka się na tydzień. Wszyscy mają urlop, więc presja jest mniejsza, stres tak nie dokucza. Podobno.

Osobiście mogę docenić nowe rozwiązania umożliwiające np. zdalną pracę, ale i je przekląć. Bo odnoszę czasem wrażenie, że w pracy jestem dłużej, niż powinienem. Tylko czy jest mi potrzebne prawo podobne do tego, wtóre wprowadzili Francuzi, by sytuacja się zmieniła? Z niewiadomych powodów sam sprawdzam skrzynkę mailową wieczorem, szperam w Sieci, by dowiedzieć się, czy w branży wydarzyło się coś nowego. Jest taka opcja, więc z niej korzystam. Pewnie na swoją niekorzyść - wracamy do wątku wypalenia zawodowego. Oczywiście innym przypadkiem jest zwyczajne wykorzystywanie pracowników w czasie wolnym. Gdy czytam/słyszę o polskich czy zagranicznych firmach, w których przełożony wysyła maile w środku nocy i liczy na szybką odpowiedź, to stwierdzam, że coś nie gra. I nie trafiają do mnie tłumaczenia, że takie są czasy, a pracę należy szanować. W pierwszej kolejności szanujmy pracowników i ich rodziny.

Do nowych przepisów nie jestem do końca przekonany, ale intryguje mnie, jak będzie to wyglądało w praktyce, co osiągną Francuzi...


Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

pracafrancjaPrzepisy