Filip Chajzer to bardzo bardzo sympatyczny facet. Życie ciężko go doświadczyło, ale nie załamał się i dalej robi swoje. W ostatniej ogłoszonej przez niego zbiórce dla hospicjum zebrał 700 000 PLN. Teraz namawia ludzi na zebranie pieniędzy dla Powstańców Warszawskich.
Ciągle żyją wśród nas bohaterowie, którzy dla miasta, które kocham, poświęcili wszystko. Oddajmy im hołd praktyczną pomocą – zbierzmy pieniądze na leki, czynsz, zakupy. Bluza z patriotycznym nadrukiem to wydatek ok. 100 zł, te same pieniądze w portfelu żołnierza Armii Krajowej to często jego być albo nie być. Ja wybieram: być, szanować, pomagać!
Pomysł został bardzo dobrze przyjęty i w tej chwili post ze zbiórką ma już 10k lajków i 1,7k udostępnień. Oczywiście efektywność tej akcji będzie się mierzyć kwotą zebranych pieniędzy, ale nie wątpię, iż akcja ta będzie sukcesem.
Wśród lawiny pozytywnych komentarzy na temat zbiórki nagle pojawia się ON - "Prawdziwy Polak", który wie lepiej kto powinien zbierać pieniądze. Przyszły prawnik, elita naszego kraju w takich oto słowach określa zarówno Chajzera jak i całą akcję:
Kiedyś zastanawiało mnie, co kieruje takimi ludźmi aby pisać takie rzeczy. Student powinien już mieć jakieś przebłyski samodzielnego myślenia. Jakaś interakcja pomiędzy ciałem a umysłem musi już występować w tym wieku prawda? Mimo to Pan Szymon dzielnie atakuje - "Za Polskę" zapewne.
Chajzer w swoim stylu odpowiedział na ten przejaw wolności słowa.
I jeszcze do Pana Szymona... Nie wiem skąd pomysł na nazwanie mnie "Niemiecką Kurwą"... Z starych i żółtych kartek wynika, że moja rodzina w Warszawie mieszka od co najmniej 5 pokoleń... A skoro jesteśmy przy rodzinie. Myślę, że Pański ojciec - szanowany w Wielkopolsce mecenas (można zgooglać) powinien udzielić Panu (przyszłemu prawnikowi) kilku rad a propos etyki zawodowej i wystąpień publicznych... Wychowanie jest już waszą prywatną sprawą...
Dlaczego o tym piszę? Przede wszystkim warto piętnować taką postawę. To, co prezentuje Pan Szymon nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, nawet jeśli obwiesi się szalikami Polski i symbolami Polski Walczącej. Szczególnie natomiast dziwi mnie jak nawet tak ograniczone funkcje myślenia u tego człowieka nie wyłapały, iż sam cel zbiórki jest szlachetny, nawet jeśli nie lubi się zbierającego.
Przypisany Lemowi cytat "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów", rozszerzyłbym o "Facebook podpisał ich wszystkich imieniem i nazwiskiem".
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
