Polska

Ekipa z Krakowa idzie po kasę z Kickstartera

Maciej Sikorski
Ekipa z Krakowa idzie po kasę z Kickstartera
18

Wczoraj pisałem o robotach, w które zainwestował Google. Maszyny Boston Dynamics od kilku lat wzbudzają jednocześnie lęk i podziw, dużo się o nich pisze i mówi, szybko pewnie nie znikną z branżowych doniesień. Kto wie, może za jakiś czas równie dużą uwagę będzie na sobie skupiać Husarion? Polski sta...

Wczoraj pisałem o robotach, w które zainwestował Google. Maszyny Boston Dynamics od kilku lat wzbudzają jednocześnie lęk i podziw, dużo się o nich pisze i mówi, szybko pewnie nie znikną z branżowych doniesień. Kto wie, może za jakiś czas równie dużą uwagę będzie na sobie skupiać Husarion? Polski startup zaprezentował światu RoboCORE i ma nadzieję, że społeczność Kickstartera nie przejdzie obojętnie obok tego projektu.

Na Kickstarterze ruszyła dzisiaj zbiórka pieniędzy na realizację projektu „Serce robotów”, czyli RoboCore. Polacy chcą zebrać w miesiąc 50 tysięcy dolarów. Nie jest to porażająca suma, większość z Was wie pewnie, że w amerykańskim serwisie czasem udaje się zgromadzić na koncie znacznie większe sumy, czasem sięgają one kilku-kilkunastu milionów dolarów. Jest zatem spora szansa, że Husarion zrealizuje swój plan. I to z nawiązką. A teraz kluczowe pytanie: czym jest ich produkt?

RoboCore jest platformą ułatwiającą tworzenie robotów – zarówno tych profesjonalnych, jak i prostych, "domowych". Nie są przy tym potrzebne ani wielkie pieniądze, ani duże umiejętności. Za sprawą tego produktu rozwinąć ma się rynek robotyki konsumenckiej, który pod koniec dekady ma być wart ponad 1,5 mld dolarów. Na stole pojawił się kolejny kuszący tort, a Polacy najwyraźniejchcą wziąć udział w jego krojeniu i konsumowaniu.

Każdy robot składa się z trzech elementów: elektroniki, oprogramowania i mechaniki. RoboCORE to połączenie elektroniki i oprogramowania w zgrabnej obudowie o kształcie przypominającym anatomiczne serce. Urządzenie oferuje funkcjonalności niedostępne w innych systemach robotyki, takie jak sterowanie i programowanie z dowolnego miejsca na świecie czy strumieniowanie audio/wideo przez Internet. Rozbudowane peryferia, wydajny procesor i intuicyjne oprogramowanie sprawiają, że wyobraźnia użytkownika RoboCORE twórcy nie napotyka szybko na swoje granice.

Dzięki urządzeniu stworzenie prostego robota zajmuje osobom z podstawową wiedzą programistyczną od kilkudziesięciu minut do kilku godzin. Do budowy prostych robotów do zdalnej obecności (tzw. roboty telepresence) z wykorzystaniem modułów RoboCORE można wykorzystać nieużywane, kurzące się w szufladach smartfony i tablety, by następnie za pomocą Wi-Fi lub sieci komórkowej (3G, LTE) połączyć gotową konstrukcję z aplikacją w chmurze.

Husarion chce nie tyle odpowiedzieć na konkretną potrzebę klientów, co pomóc rozwinąć nowy rynek. RoboCORE ma być platformą, z której skorzystają pasjonaci majsterkujący w domu, szkoły, uczelnie, a także, a może przede wszystkim, inne firmy. Dzięki "Sercu" będą mogły powstawać roboty, z których skorzysta już szeregowy odbiorca. Idea ciekawa, może stanowić impuls stymulujący naprawdę ciekawą gałąź sektora nowych technologii. Ludzie z Husariona porównują ją do biznesu komputerowego z końca lat 70. poprzedniego stulecia, w sobie widzą chyba Gatesa i Jobsa. I dobrze – trzeba mierzyć wysoko.

Dorzucę trochę kwestii technicznych, którymi mogą być zainteresowani fani robotyki (ale nie tylko oni):

Działająca w modelu chmury aplikacja RoboCORE stanowi centrum zarządzania wszystkimi robotami, jakimi dysponuje użytkownik. Można zalogować się do niej przez przeglądarkę internetową, a następnie z jej poziomu z dowolnej lokalizacji programować robota, sterować nim czy udostępnić projekt znajomym.

Niewielkie (115 x 125 mm w wersji podstawowej oraz 82 x 82 mm w wersji mini) urządzenie kryje w sobie szereg podzespołów udostępniających duże możliwości rozbudowy. Wewnątrz znaleźć można m.in. mikrokontroler z rdzeniem Cortex-M4, miniaturowy komputer Intel Edison z Wi-Fi i Bluetooth 4.0, porty dla silników DC z enkoderami, porty dla czujników, moduły rozszerzeń (np. dla serwomechanizmów), slot na karty micro-SD i wejście micro-USB. Na Kickstarterze Husarion pokaże także RoboCORE-mini, jeszcze mniejszy moduł z podstawowymi funkcjami dla początkujących robotyków oraz moduły rozszerzające. W zamian za wsparcie będzie można otrzymać także wiele innych, ciekawych nagród związanych z robotyką i samym RoboCORE.

Jeżeli uda się zebrać wspomnianą sumę, to produkt powinien trafić na rynek w czerwcu bieżącego roku. Za odpowiednie wsparcie twórcy oferują swój produkt darczyńcom-klientom z Kickstartera. Podejrzewam, że tych nie zabraknie, bo produkt przedstawia się naprawdę ciekawie i z pewnością warto go obserwować. Spróbujemy uzyskać więcej informacji na temat przedsięwzięcia oraz samego urządzenia, więc jeśli macie jakieś pytania do ekipy Husariona, to warto zadać je w komentarzu.

Odsyłam jeszcze raz do zbiórki w Kickstarterze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu