Netflix

Świetne wyniki Netflixa mogą wcale nie być dobrą wiadomością dla naszych kieszeni?

Kamil Świtalski
Świetne wyniki Netflixa mogą wcale nie być dobrą wiadomością dla naszych kieszeni?
16

Netflix rozwija się w zastraszająco szybkim tempie. Ostatnie wyniki zaskakują -- i to bardzo pozytywnie. Analitycy rynku nie mają jednak dla nas dobrych wiadomości -- twierdzą, że ta dobra passa może prowadzić do wyższych kosztów abonamentu.

Trudno dyskutować z tym, że Netflix jest świetny w tym, co robi. Seriale z drugiego końca świata serwowane kilka godzin po premierze z polskim tłumaczeniem? Ogromna biblioteka multimediów na wyciągnięcie ręki? Zróżnicowanie gatunkowe, filmy, seriale, animacje i dokumentów, od których trudno się oderwać. Wiele z nich czeka na nas w najwyższej jakości — nie brakuje 4K ani HDR. Cena miesięcznego abonamentu nie zwala z nóg, a regularny przypływ nowości i seriale produkowane na zlecenie firmy są naprawdę łakomym kąskiem. O wygodzie korzystania z tego rozwiązania nawet nie wspominając. Jednak amerykańscy analitycy próbują sprowadzić nas na ziemię. Podobno świetne wyniki platformy Netflix to niekoniecznie najlepsze wiadomości z perspektywy klientów. Na szczęście dyrektor generalny firmy uspokaja.

Analitycy twierdzą, że Netflix może zdrożeć. Ile?

Michael Nathanson z firmy MoffettNathanson zajmującej się badaniem rynku twierdzi, że powinniści się spodziewać podwyżki cen o 4-5% każdego roku. Na przeciw tej wypowiedzi wychodzi dyrektor generalny platformy, Reed Hastings. W udzielonym wywiadzie stwierdził, że ludzie są tolerancyjny w różnych aspektach zmian tak długo, jak widzą poprawę jakościową. Ale mimo wszystko jako właściciele platformy są bardzo ostrożni i w najbliższej przyszłości nie planują ponownego testowania cierpliwości widzów.

To nie jest pierwszy raz, kiedy słyszymy o tym, że Netflix w 2018 roku zdrożeje ze strony ludzi, którzy bacznie przyglądają się rynkowi. Niestety -- po ostatnich zmianach w App Store, nie możemy tam już liczyć na promocyjne ceny, które jeszcze niedawno obowiązywały. Pozostaje nam zatem wierzyć zapewnieniom Hastingsa, albo... mieć nadzieję, że naprawdę będą niewielkie.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu