Bloger na pełen etat, a oprócz tego instruktor har...
Każdy z nas ma jakiegoś idola, z którym chciałby zamienić kilka słów lub zrobić sobie zdjęcie. Najczęściej jest to aktor, sportowiec lub pisarz. Sam mam kilka osób, z którymi chętnie przybiłbym piątkę zanim zniknę z tego świata. Jednak patrząc na młodsze niż moje pokolenie widzę, że oni mają pod tym...
Każdy z nas ma jakiegoś idola, z którym chciałby zamienić kilka słów lub zrobić sobie zdjęcie. Najczęściej jest to aktor, sportowiec lub pisarz. Sam mam kilka osób, z którymi chętnie przybiłbym piątkę zanim zniknę z tego świata. Jednak patrząc na młodsze niż moje pokolenie widzę, że oni mają pod tym względem dużo łatwiej niż ja. Mogą napisać do swojego idola, a co najważniejsze są dużo większe szanse, że on im odpowie. Nie wspominając o tym, że mają zupełnie inne wzory do naśladowania i są nimi blogerzy, vlogerzy, youtuberzy...
Zanim przejdziemy dalej ustalmy sobie kim jest celebryta w tym tekście, ponieważ ma to wiele znaczeń i niestety większość z nich jest negatywnych. Jeśli ja będę używać słowa celebryta, to będę miał na myśli osobę sławną, która jest rozpoznawana w skali kraju, czyli przez dużą część społeczeństwa. W żadnym przypadku nie chcę pisać, że jest to ktoś kto nic nie robi i jest z tego znany.
Nie lubię pisać "za moich czasów", ponieważ brzmi to jakbym stawiał siebie w roli osoby, która wie więcej, ale nie koniecznie jest to prawdą. Jednak przekroczyłem już ćwierć wieku i moje postrzeganie świata oczywiście różni się od przedstawicieli młodszego pokolenia, więc czasami muszę użyć tego zwrotu, żeby lepiej zobrazować o co mi chodzi. Wracając więc do tekstu, za moich czasów celebryta był kimś z telewizora, zdjęć w gazetach lub jeśli był sportowcem karteczek zbieranych w gumach. Jeśli było się przeciętnym Kowalskim nie było praktycznie żadnych szans na poznanie swojego idola jeśli pochodził on z innego kraju. Gwiazdy z lokalnego podwórka, jak chociażby z drużyny piłkarskiej miasta, w którym się mieszkało można było jeszcze spotkać przypadkiem i wtedy przybić im piątkę. Jednak możliwości na spotkanie kogoś z zagranicy były praktycznie zerowe.
Teraz bardzo się to zmieniło, ponieważ gwiazdy zrozumiały, że bycie sławnym często nie wystarcza do bycia wzorem tłumów. Aktualnie trzeba postarać się trochę bardziej, żeby ludzie rzeczywiście zaczęli się identyfikować z danym celebrytą. Jest Twitter, Facebook, Instagram i jeszcze wiele innych miejsc gdzie głos szarego Kowalskiego może zostać dostrzeżony i wysłuchany, a nawet może wywołać jakąś reakcję tej gwiazdy w postaci odpowiedzi czy chociażby głupiego lajka. Sam cieszyłem się jak dziecko, gdy po moim tekście o The Veronicas, one (lub ktoś odpowiedzialny za ich oficjalne konto) zaczęły mnie obserwować na Twitterze. Wiem, że to w tym wypadku kompletnie nic nie znaczy, ale w głowie myślimy sobie WOW.
Ten trend widać dobrze na Facebooku, ponieważ teraz większość celebrytów posiada oficjalne profile i tak może kontaktować się z fanami. Dobrymi przykładami niech będą raperzy, którzy w wielu przypadkach oprócz wrzucania swoich piosenek aktywnie odpowiadają swoim fanom. Jest to moim zdaniem dobra droga na zwiększenie swojej popularności, ponieważ ludzie lubią gdy ich idol lub po prostu ktoś ważny odpowie na ich pytanie. Celebryci zmierzają w dobrym kierunku.
Z tym jutro to nie do końca prawda, ponieważ wielu celebrytów o których będę tutaj pisać już teraz zbiera wokół siebie ogromną publiczność. Chodzi mi konkretniej o youtuberów, vlogerów i w mniejszym stopniu blogerów. Zacznijmy do osób, które moim zdaniem mają najmniejszy potencjał z tego grona jeśli chodzi o ilość osób je obserwujących, czyli blogerów.
Sam jestem blogerem i w pisaniu czuję się mocny, ale przyglądając się trendom w internecie muszę przyznać jedno. Coraz więcej osób wybiera filmy zamiast tekstu. Osoby dobrze piszące w internecie nadal mają bardzo mocną pozycję, a w najbliższych latach będzie ona jeszcze lepsza, ale pod względem suchych liczb starcie z osobami tworzącymi filmy jest bardzo niekorzystne. Oczywiście blogerzy mają przewagę w innych aspektach, ale to już temat na inny felieton. Ważne jest to, że dzięki komentarzom czytelnik może nawiązać szybki kontakt ze swoim ulubionym twórcą, który teraz nierzadko jest jego idolem. Blogerzy też coraz częściej wychodzą ze swojego bloga na szersze wody i pokazują się w telewizji lub robią reklamy, która trafiają też do osób kompletnie nie związanych z jego internetowym ja. Dzięki temu stają się coraz bardziej rozpoznawani, ale nadal ciężko mówić o popularności na poziomie topowych celebrytów.
Inaczej jest moim zdaniem z osobami robiącymi filmiki na youtube, czyli vlogerami i youtuberami. Już jakiś czas temu zauważyłem to zjawisko, ale dopiero niedawno postanowiłem mu się bliżej przyjrzeć i jestem szczerze zachwycony tym jak osoby wpisujące w okienko hobby "Gram w gry" mogą wpisać to samo w rubryczkę zawód. Oczywiście na początku najłatwiej dowiedzieć się jak to wygląda na samej górze, a wśród osób mających ponad milion subskrypcji można zobaczyć kilku graczy jak chociażby ReZigiusz, Stuu, Blowek czy Skkf. Zbliżających się do tego poziomu osób jest również sporo i śmiało możemy stwierdzić, że już są oraz jeszcze przed długi czas letsplayerzy będą najliczniejszą grupą osób w czołówce polskiego Youtube. Ale dlaczego to oni są celebrytami jutra moim zdaniem?
Ponieważ tworzą treść na wysokim poziomie, którą chcą oglądać setki tysięcy osób, umieją bardzo szybko przystosować się do nowych realiów i odpowiednio dopasować to co robią do widowni. Oczywiście jednym z najważniejszych argumentów jest to, że mają świetny kontakt ze swoimi widzami. Wielu z nich opiera swoją główną działalność na Minecrafcie, ale wystarczy zobaczyć ostatnie filmy czołowych twórców, żeby dostrzec nowy trend. Nie skupiają się oni jedynie na tej jednej grze, której jest już bardzo dużo na youtubie, ale angażują swoich widzów na różne sposoby. Grają w inne tytuły, robią bardzo popularne Q&A (pytania i odpowiedzi), w których mogą jeszcze bardziej zbliżyć się do swoich odbiorców czy też eksperymentują z nowymi formatami. Youtuberzy nowego pokolenia to już nie tylko idole maniaków Minecrafta, ale prawdziwe mini-wytwórnie filmów, które są w stanie dostarczyć atrakcyjne materiały dla bardzo różnorodnych widzów. Nie wspominając, że często grają razem ze swoimi fanami przez co są dla nich namacalnymi idolami.
Poza tym należy też wspomnieć, że oprócz graczy, którzy moim zdaniem są aktualnie jednymi z najlepszych twórców na polskim Youtube (chodzi oczywiście o tych topowych, a mówię to chociaż sam Minecrafta nie oglądam, ani w niego nigdy nie gram) są również bardzo popularni Youtuberzy, którzy zajmują się innymi tematami jak chociażby żarty czy różnego rodzaju śmieszne filmiki. Ciekawym przykładem jest dla mnie również RockAlone2K, który również jest graczem, ale tworzy zupełnie inne filmy niż młodsze pokolenie. Jest to bardziej gawędziarz, którzy opowiada ciekawe historie czy grach i także potrafi zgromadzić wokół siebie tłumy.
Wystarczy rzucić okiem na ich kanały i zobaczyć filmy ze spotkań, które organizują. Nie są to wydarzenia dla kilkudziesięciu osób, a bardziej imprezy masowe przyciągające prawdziwe tłumy. Nie dziwne jeśli każdy ich film jest oglądany przez kilkaset tysięcy osób. Dzięki ich regularnej pracy stali się oni celebrytami na pełen etat, które szybko mogą zmienić to co robią, żeby jeszcze lepiej dopasować się do swoich odbiorców, a swoją szczerością i otwartością szybko zdobywają nowych fanów. To przede wszystkim nie są postacie, które możemy oglądać tylko na szklanym ekranie, ale osoby, które niczym się od nas nie różnią. Widać to bardzo mocno szczególnie wśród młodszych odbiorców, mających po kilkanaście lat, ale i starsi użytkownicy sieci często oglądają jak ktoś gra w grę.
Dla mnie dodatkowym wyznacznikiem ich dojrzałości jest również to, że wielu z nich mimo bardzo młodego wieku ma już swoje firmy i zarabia bardzo przyzwoite pieniądze. Nie tylko na reklamach przy swoich filmach, ale również tworząc koszulki oraz rzeczy związane z ich osobą. Potrafią nie tylko śmieszne komentować głupie gierki jak wielu myśli, ale są młodymi przedsiębiorcami świetnie monetyzującymi swój sukces. Jest to bardzo istotne w naszym społeczeństwie, które twierdzi, że w tym kraju niczego nie można osiągnąć ciężką pracą. Można, tylko trzeba mieć co zaoferować i wiedzieć jak to pokazać innym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
