Startups

Biteo czyli pierwsze bolesne porody 8.1

Grzegorz Marczak
Biteo czyli pierwsze bolesne porody 8.1
85

Działanie 8.1 powoli zaczyna rodzić swoje projekty. Dzisiaj światło dzienne ujrzał kolejny serwis stworzony za unijne pieniądze. Nazywa się modnie z popularnym "o" na końcu czyli Biteo. Według autorów jest to nowoczesna i pionierska platforma do handlu plikami. Sprzedawać i kupować możemy wszystko...

Działanie 8.1 powoli zaczyna rodzić swoje projekty. Dzisiaj światło dzienne ujrzał kolejny serwis stworzony za unijne pieniądze. Nazywa się modnie z popularnym "o" na końcu czyli Biteo. Według autorów jest to nowoczesna i pionierska platforma do handlu plikami. Sprzedawać i kupować możemy wszystko (oczywiście z zastrzeżeniem, że są to nasze dzieła) grafikę, muzykę, zdjęcia, wiersze, prozę, programy - cokolwiek co można upakować w plik.

Oprócz aspektów handlowych portal ma być też miejscem promocji dla artystów, muzyków i "twórczych ludzi". Długo przyglądałem się Biteo i nie zauważyłem w jaki sposób można by się w tym serwisie promować. Nawet zdjęcia które dodane są na sprzedaż nie mają odpowiedniej ekspozycji. Nie można dokładnie zobaczyć co się kupuje bo miniatury i powiększenia są za małe.



O ile jestem w stanie zrozumieć sam pomysł platformy gdzie można kupić i sprzedawać własną twórczość - o tyle wykonanie i cała koncepcja jest moim zdaniem bardzo bardzo słaba. Serwis prezentuje się trochę jak przeróbka jakiegoś standardowego CMS-a z kilkoma dodatkami. Bardzo ciężki nagłówek (logo jest fatalne) zupełnie moim zdaniem nie pasuje do reszty, grafika w serwisie dodana jakby ktoś na siłę musiał podmienić niektóre elementy.

Najgorzej wygląda jednak prezentacja rzeczy najważniejszych czyli sprzedawanych plików. Nie wiem co za dodatek realizuje tę funkcję ale wygląda on fatalnie i wręcz zniechęcająco (szczególnie opisy sprzedawanych przedmiotów). Oglądając Biteo ma się wrażenie jakby ktoś musiał na siłę uruchomić niegotowy produkt - lub też odpalił cokolwiek aby tylko wystartować zgodnie z ustalonym harmonogramem.

Co do samego pomysłu to zastanawiałem się co chciałbym kupić w takim miejscu? Ludzie w internecie w formie plików kupują głównie muzykę i zdjęcia. Jeśli chodzi o muzykę to raczej są małe szanse na to aby ktoś kupował w dużych ilościach muzykę niezależnych i nieznanych wykonawców (poza tym są już serwis specjalizujące się w tej kategorii), jeśli zaś chodzi o zdjęci jest iStockphoto oraz Fotolia i pewnie z kilkadziesiąt mniejszych lub większych sklepów internetowych w Polsce.

Moim zdaniem w Biteo forma absolutnie zabiła pomysł, który i tak sam w sobie jest bardzo trudny w realizacji. Mam tylko nadzieję, że nie jest to projekt, który z 8.1 dostał 800 tysięcy PLN??!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Startup8.1