Motoryzacja

Dwie dekady dzielą nas od powszechnych autonomicznych aut

Jakub Szczęsny
Dwie dekady dzielą nas od powszechnych autonomicznych aut
6

Dwie dekady? To jednocześnie dużo i… względnie niemało. Świat zmienia się naszych oczach i chyba jeszcze 10 lat temu nie myśleliśmy o powszechnym internecie w telefonach. Dzisiaj mieć go może dosłownie każdy. Dlaczego inaczej miałoby być z autonomicznymi samochodami?

Tej sprawie przyjrzały się trzy firmy analityczne firmy: Arcadis, HR&A Advisors oraz Sam Schwartz Consulting, które najbardziej skupiają się na planowaniu przestrzennym. Według ich badań, musimy poczekać jeszcze 20 lat na to, aż autonomiczne auta na dobre zadomowią się w dziedzinie technologii „must have”.

Wskazują natomiast, że przed producentami stoi bardzo duże wyzwanie – aby to rozwiązanie okazało się hitem, musi być dostępne dosłownie dla wszystkich. Pierwszy wniosek, jaki nasuwa mi się po zapoznaniu się z tym badaniem? Autonomiczne auta… w abonamencie.

Zakres zmian w tej dziedzinie zakłada nie tylko pojawienie się autonomicznych aut, ale również rozrost usług powiązanych z tym tematem. Otóż, w powszechnym wykorzystaniu mają być również transport oparty na samodzielnych samochodach. Dodatkowo, na tym polu ma występować dosyć spora konkurencja.

W 2030 roku, przy założeniu wystąpienia wszystkich sprzyjających czynników, z tego typu transportu ma korzystać 8 milionów osób w trzech uwzględnionych przez badaczy miastach świata. Dla infrastruktur miejskich to ogromne wyzwanie – autonomiczne auta mogą potrzebować stacji do ładowania. W prosty sposób będzie można przebudować drogi tak, aby wyeliminować korki (autonomiczne auta mają być niezwykle precyzyjne w trakcie jazdy w kolumnie).

Planowanie miasta będzie poważnym problemem

Osoby odpowiedzialne za planowanie przestrzeni w miastach muszą już teraz myśleć o przyszłości i bacznie obserwować to, co dzieje się na rynku motoryzacyjnym – tak, aby nie przespać szansy na uczynienie swojego miasta przyjaznym dla w pełni samodzielnych pojazdów. Prognozy w badaniu zakładają dwa scenariusze skutków rewolucji autonomicznej – pierwsza jest optymistyczna, konsumenci czerpią korzyści z pojawienia się takich samochodów. Druga zakłada jednak niekoniecznie dobre przygotowanie miast na przyjęcie samodzielnych aut i pojawienie się niedogodności z tym związanych.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu