Gry

Antyweb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 40–31

Kamil Świtalski
Antyweb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 40–31
15

Zapraszamy na kolejną dawkę autorskiego zestawienia AntyWeb, w którym redakcja wspólnie wybiera swoje gry wszech czasów. Jak to zwykle bywa w przypadku takich rankingów — jest ono kompletnie subiektywne i wiemy, że nie wszyscy się z nami zgodzą w stu procentach. A jakie są Wasze gry wszech czasów?!

#40 Mass Effect 3

Platformy: Microsoft Windows, PlayStation 3, Xbox 360, Wii U, Xbox One

Trzeci Mass Effect wzbudzał wiele kontrowersji. Z jednej strony fani serii nie mogli doczekać się na kolejną część swojej ukochanej serii RPG, z drugiej — po jej skończeniu byli naprawdę zawiedzeni tym, co ich tam spotkało -- chyba niewiele zakończeń gier mogło cieszyć się takimi kontrowersjami, jak Mass Effect 3. Jednak nie da się nie zauważyć zmian i usprawnień, które przeszła seria: znacznie ulepszony system osłon, nowe bronie oraz sztuczna inteligencja, która... nareszcie nie grzeszyła inteligencją.

#39 Star Wars: Battlefront

Platformy: Microsoft Windows, PlayStation 4, Xbox One

Pisząc o Battlefroncie, mamy oczywiście na myśli tytuł z 2015 roku. Strzelanina od EA Dice (m.in. Mirror's Edge, seria Bettlefield) od początku była skazana na sukces. Bo oto ukochane przez masy uniwersum dostało grę od doświadczonych deweloperów, którzy znają się na rzeczy. Cała produkcja została nastawiona na zabawę wieloosobową, w której możemy wcielić się zarówno w żołnierza Rebelii jak i szturmowca Imperium. We wspólnych pojedynkach może wziąć udział nawet do 40. osób — i całość została naprawdę nienagannie zaprojektowana. To jedna z tych produkcji, którą wszyscy fani serii po prostu znać muszą!

#38 Final Fantasy X

Platformy: PlayStation 2. Wersja HD dostępna także na PlayStation 3, PS Vita oraz PlayStation 4.

Wyczekiwana transformacja kultowej serii japońskich RPG ku nowej generacji. Wszystkie trzy gry Final Fantasy przygotowane na pierwsze PlayStation cieszyły się bardzo dobrą sławą, a oczekiwania związane z dziesiątką były ogromne. I sam uważam, że jak najbardziej udało się je spełnić. Świat do którego tym razem zabrali nas twórcy jest barwny i pełen tajemnic. Zmodyfikowany delikatnie klasyczny system walki daje od groma frajdy, zaś intrygi i bohaterowie — naprawdę dają się lubić. Z perspektywy czasu ogromnym "ale" jest rozmiar świata i "korytarze", którymi podążamy przed siebie. Jednak muzyka, wstawki filmowe i ogólna oprawa wciąż potrafią zrobić wrażenie!

#37 Fallout

Platformy: MS-DOS, Microsoft Windows, Mac OS, OS X

1997 rok przyniósł wszystkim fanom RPG jeden z tytułów, których się nie zapomina. Alternatywna historia Stanów Zjednoczonych, które próbują opanować nuklearną fuzję, aby móc choć odrobinę mniej polegać na ropie naftowej. Konflikt między USA a Chinami się nasila, co skutkuje w 2077 roku wojną atomową. Ale fabularnie gra przenosi nas w przyszłość — do roku 2161, do Krypty 13. Nasz bohater zostaje wysłany na misję specjalną: odnalezienie hydroprocesora. I tak oto wyruszamy ku przygodzie, podczas której napotkamy wiele nieszablonowych bohaterów. Będziemy też musieli stoczyć sporo pojedynków, dbać o karmę i nieustanny rozwój naszego bohatera. To jedna z tych gier RPG, do których wraca się z przyjemnością: bo nawet po latach ten postapokaliptyczny świat potrafi zauroczyć i nie pozwala się oderwać od ekranu komputera!

#36 Return to Castle: Wolfenstein

Platformy: Microsoft Windows, Linux, Mac OS X, Xbox, PlayStation 2

No to wracamy do zamku, który wszyscy miłośnicy Wolfenstein 3D dobrze znają! Tym razem nasza przygoda została ubrana w zupełnie nowe szaty, a jak przystało na dobry sequel — nie zabrakło także nowych sztuczek i mechanik. Klasyczny FPS, którego rozgrywka oparta została o silnik idTech 3, znany między innymi z Quake III Arena czy drugiej odsłony Solider of Fortune. Dość rozbudowana fabularnie produkcja, która rozpędu tak naprawdę nabrała wraz z rosnącą popularnością trybu zabawy wieloosobowej. Kilkanaście miesięcy po premierze Return to Castle: Wolfenstein doczekał się także portów na konsole PlayStation 2 i Xbox, które wzbogacone zostały o dodatkową misję w fikcyjnym egipskim mieście.

#35 Jazz Jackrabbit

Platforma: MS-DOS, Macintosh, Microsoft Windows

Przebojowy zielony królik wbiegł na ekrany komputerów w 1994 roku i niemal od razu skradł serca graczy. Szybki i uroczy, a do tego wyjątkowo odważny. Kosmiczne planety nie są mu straszne, a misja uwolnienia porwanej księżniczki porwanej przez złego żółwia (widzicie te wszystkie inspiracje?) to priorytet. Dlatego też będzie błądził po ogromnych, pomysłowo zaprojektowanych planszach, korzystając ze wszystkich znalezionych przedmiotów i rozmaitych bonusów, aby pozbyć się stających mu na drodze przeciwników i dzielnie dotrzeć do mety!

#34 Unreal Tournament

Platformy: Microsoft Windows, Classic Mac OS, Dreamcast, PlayStation 2

Jeżeli w okolicach 2000 roku zdarzało wam się zajrzeć do kawiarenek internetowych na odrobinę multiplayerowej strzelaniny, to jestem przekonany, że ten tytuł nie jest wam obcy. Wydany w 1999 roku FPS spod rąk Epic Games i Digital Extremes niemal od wejścia rozkochał w sobie graczy z całego świata. Skupiająca się na wieloosobowym aspekcie strzelanina jest szybka, oferuje przemyślane mapy i... ogrom pułapek, przeszkód, no i rzecz jasna frajdy.

#33 Virtua Fighter 2

Platformy: Arcade, Sega Saturn, 32X, Microsoft Windows, Mega Drive, Game Gear, Master System, Game.com, R-Zone, Dreamcast, PlayStation 2, GameCube, PlayStation 3, Virtual Console, Xbox 360, mobile

W Polsce seria Virtua Fighter nie cieszyła się nigdy specjalnie dużą popularnością.  Nie mieliśmy ani kultury grania na automatach, a kiedy tak na dobre zaczęła się u nas era konsol — firmie Sega nie szło w tym segmencie najlepiej. Jednak seria bijatyk Yu Suzukiego to coś, czego nie mogło na tej liście zabraknąć. Virtua Fighter wprowadziła niemałe zamieszanie w świecie gier. Przyglądając się rozgrywce z boku może tego nie widać, ale system przedstawiony w grze jest przemyślany w najdrobniejszych szczegółach. Pełne 3D, dopracowana animacja, pełnych 60 klatek na sekundę, zróżnicowane style walki i dużo większa paleta ciosów sprawiły, że tytuł ten od razu znalazł się na szczytach list przebojów. I mimo że od jego premiery minęły już ponad dwie dekady — pod wieloma aspektami pozostaje wciąż niedoścignionym wzorem!

#32 Halo: Combat Evolved

Platformy: Microsoft Xbox, Microsoft Windows, Mac OS X. Remake gry trafił także na konsole Xbox 360 i Xbox One

Seria Halo nie cieszy się w Polsce tak dużym kultem, jak ma to miejsce za wielką wodą. Amerykanie od wejścia rozkochali się w pierwszoosobowej kosmicznej strzelaninie Bungie, u nas ta miłość jest nieco mniejsza — ale ten XXVI wiek zauroczył i nas! Wcielanie się w ulepszonego cybernetycznie superżołnierza i walka z rozmaitymi kosmitami porywa od wejścia tempem i złożonością rozgrywki. Przedstawienie nowatorskiego na tamte czasy trybu tarcz, a także arsenału broni które były od siebie tak różne, że wymagały zupełnie innych strategii działania pozwoliły grze się wybić i wyróżnić na tle konkurencji. To jedna z najważniejszych gier na pierwszą konsolę Microsoftu,

#31 The Last of Us

Platformy: PlayStation 3. Udoskonalona wersja dostępna jest także na PlayStation 4

Naughty Dog po raz kolejny udowodnili światu, że wszystko co robią, robią bardzo dobrze. Przygody Joela i Ellie w postapokaliptycznym świecie po wybuchu epidemii grzyba okazały się jednym z największych hitów ostatnich lat. Postacie z krwi i kości, brutalny świat w którym nikt nie może liczyć na taryfę ulgową, a wszystko to zamknięte w dopracowanej mechanice. Ale The Last of Us to nie tylko walka — nie zabrakło tam również elementów survival horroru. Całość składa się na perfekcyjną przygodę, która nie pozwala się od siebie oderwać...

Zobacz też:

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 100-91

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 90-81

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 80-71

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 70-61

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 60-51

AntyWeb wybiera najlepsze gry wszech czasów: 50-41

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu