Świat

Amerykańskie wojsko chce kupić 18,000 iPadów. Ma na to racjonalne argumenty

Marcin Kamiński
Amerykańskie wojsko chce kupić 18,000 iPadów. Ma na to racjonalne argumenty
39

Pamiętacie jak pod koniec ubiegłego roku polski rząd rozstrzygnął przetarg na zakup 500 sztuk iPada 2 dla posłów? To jeszcze nic. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych mają w planie zakup aż 18,000 nowiutkich iPad'ów 2. Powód? Plan zastąpienia przestarzałych książek lotniczych nowoczesnymi tabletami....

Pamiętacie jak pod koniec ubiegłego roku polski rząd rozstrzygnął przetarg na zakup 500 sztuk iPada 2 dla posłów? To jeszcze nic. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych mają w planie zakup aż 18,000 nowiutkich iPad'ów 2. Powód? Plan zastąpienia przestarzałych książek lotniczych nowoczesnymi tabletami. Wbrew pozorom, zmiana ta może przynieść spore oszczędności. Drukowanie każdego miesiąca blisko 32 kilogramów papieru na jeden samolot nie jest ekonomiczne, a sortowanie i aktualizowanie dokumentów wymaga pracy dodatkowych osób. Nie bez znaczenia jest także ciężar papierowych książek załogi - za sprawą lekkich tabletów armia może zaoszczędzić nawet 1,2 miliona dolarów rocznie na paliwie lotniczym.

Umowa z firmą Apple na dostarczanie hurtowej ilości tabletów nie została sfinalizowana, nie jest zatem jeszcze pewne, czy właśnie iPad 2 zostanie wybrany w przetargu. Wiele jednak wskazuje, ze to właśnie to urządzenie wygra - w Stanach Zjednoczonych tablet Apple opanował zdecydowaną część rynku. Co jednak najistotniejsze, armia USA idzie z duchem czasu i popiera plany zakupu tabletów racjonalnymi argumentami.

"Przejście z papierowych planów lotów na wersję elektroniczną nie tylko zwiększą efektywność operacyjną, lecz może też pomóc zaoszczędzić Departamentowi Obrony czas i pieniądze. Elektroniczne torby lotnicze stają się standardem, a to za sprawą ich szerokich możliwości, ochronę środowiska i oszczędności." gen. Rick Martin

Amerykańskie wojsko nie od dziś poszukuje możliwości zaprzęgnięcia nowych technologii do pracy w swoich szeregach. Generał Martin stwierdził, że armia już od kilku lat rozgląda się za tabletami i urządzeniami mobilnymi, plany zakupu iPada nie są więc nową inicjatywą. Jeżeli jakieś urządzenie pomoże podnieść produktywność ludzi, zmniejszyć koszty lub zautomatyzować niektóre procesy, to jego wprowadzenie do użytku w wojsku jest brane pod uwagę. W najbliższym czasie przeprowadzone ma zostać rozpoznanie na rynku, aby podjąć najlepszą decyzję co do zakupu nowych tabletów dla załóg samolotów. Moim zdaniem tak powinny być podejmowanie tego typu decyzje - bez pośpiechu, z mocnymi argumentami w rękawie.

iPad w samolocie nie jest żadną nowością, tablet produkowany przez Apple wykorzystują już bowiem linie komercyjne. Lekkie urządzenie zastępuje pilotom ważące łącznie aż kilkadziesiąt kilogramów papierowe instrukcje, dokumenty nawigacyjne czy schematy. Podstawowe benefity są dwa: bardziej efektywni ludzie oraz mniej zbędnego bagażu podczas każdego lotu. Tablet z logo nadryzionego jabłka nowością nie jest także w samym wojsku. Brytyjska armia już od roku 2010 używa iPada do treningu swoich żołnierzy, wykorzystując przy tym aplikację pozwalającą zaznajomić się z ważnymi pojęciami oraz rozwiązywać testy. Krótki materiał filmowy na ten temat znajdziecie pod tym adresem.

Na koniec, na dobry humor na cały dzisiejszy dzień:

Źródło obrazka.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

AppleiPad 2