Amazon

Takie proste, a takie fajne - Echo Spot, to następca budzika, którego muszę mieć

Konrad Kozłowski
Takie proste, a takie fajne - Echo Spot, to następca budzika, którego muszę mieć
11

Echo Spot, to kolejna odsłona głośnika z wbudowaną asystentką Alexa. Tym razem ani minimalizm, ani cele multimedialne nie są jego głównymi cechami. Ja widzę w nim nowoczesnego następcę tradycyjnego zegarka, budzika i radia w jednym.

Czy przy Waszym łóżku znajduje się budzik? Posiadacie klasyczny zegarek na biurku? U mnie te gadżety już dawno zniknęły - zwyciężył dekoder z zegarkiem i telefon, który w razie czego poinformuje mnie o godzinie na głos - wystarczy zapytać. Ale propozycja Amazonu wydaje się nad wyraz kusząca. Już od dawna zaznaczam, jak przydatny byłby dla mnie kalendarz nowej generacji, który zawisłby na ścianie, ale potrafił pokazać nie tylko przekrój całego miesiąca, ale także wyświetlić informacje z mojego cyfrowego kalendarza pełnego przypomnień i zaplanowanych wydarzeń. Było kilka prób stworzenia czegoś takiego, niektóre produkty (lub pomysły) trafiły na serwisy crowdfundigowe, ale nic poza tym. Czyżbyśmy musieli zaczekać na moment, gdy zrobi to Amazon?

Amazon Echo Spot - niewielki głośnik i niewielki ekran, czyli w sam raz

Nie byłbym wcale zdziwiony takim obrotem spraw, ponieważ zaprezentowane podczas wczorajszej, odrobinę tajemnicznej konferencji urządzenie jest idealnym następcą typowego (radio)budzika. Możliwości Echo Spot są jednak znacznie szersze, aniżeli wskazywanie godziny, budzenie czy odtwarzanie radia. Nad całością panuje asystentka Alexa, z którą porozmawiamy (oczywiście nie po polsku). Wśród oferowanych funkcji znajdą się też odtwarzanie muzyki na żądanie wraz z wyświetlaniem słów piosenki, informacje pogodowe, obsługa listy zakupów, sterowanie inteligentnym domem i nieco więcej. Naturalnie dla nas, Polaków, część z funkcji będzie ograniczona, nie tylko z powodu braku obsługi języka polskiego. Nie mniej, te funkcje, które zadziałają poprawnie z pewnością okazałyby się przydatne. Echo Spot posiada okrągły ekran 2,5 cala, więc gadżet zmieści się na nocnej szafce czy biurku nie zajmując zbyt dużo miejsca.

Nie tylko asystent głosowy

W ciągu chwili stałem się zwolennikiem głosowego ustawiania budzika, bo można to zrobić będąc tak naprawdę zajętym czymś innym - wystarczy zaledwie kilka słów. O przydatności innych komend w przeróżnych kategoriach również szybko przekonałem się, gdy zagościł u mnie głośnik Google Home. Po przyzwyczajeniu się do jego obecności trudno porzucić kilka nawyków, dzieki którym uruchomienie muzyki czy włączenie minutnika było kwestią zaledwie kilku słów.

Asystent obsługiwany głosowo nie przekreśla jednak interfejsu graficznego, do czego zmierza Amazon starając się umieścić swoje urządzenia z Alexą w dosłownie każdym zakątku naszych domów. Google pokazało namiastkę czegoś takiego w trakcie Google I/O na platformie Android TV, gdzie Asystent Google jest już dostępny. Wolałbym, żeby to właśnie Googlerzy przygotowali kilka wersji swoich akcesoriów z Asystentem, w tym ten wzorowany na radiobudziku, z powodu użyteczności Asystenta na terenie naszego kraju, ale jeśli do tego zbyt prędko nie dojdzie, to polubię się też z Alexą.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu