Amazon

Siri? Google Now? Spróbowałem Alexy z Seattle i wiem, że chcę więcej

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

4

Oczywiście wcale nie jestem pewien, czy generowane dla mnie odpowiedzi pochodzą z serwerów właśnie z tego miasta, ale nie jest chyba przypadkiem przywiązanie asystentki do tej miejscowości. Alexa to produkt typu Siri i Cortany, czyli osobisty asystent od Amazonu, który jest chyba najbardziej egzotycznym obiektem dla Polaków ze wszystkich w swej kategorii. Za sprawą aplikacji Lexi dla iPhone'a wymieniłem kilka zdań z Alexą i wiem, że wyposażony w nią telewizor* czy domowy głośnik echo to obecnie jedne z najbardziej pożądanych przeze mnie gadżetów w tym momencie.

Szanse dotarcia Alexy nad Wisłę są chyba najniższe w zestawieniu z konkurencyjnymi rozwiązaniami. (Część) Google Now obsługuje już polskich użytkowników, Siri i Cortana "już wkrótce" mają stać się dostępne, zaś asystentka firmy Amazon ani myśli o udzielaniu wsparcia Polakom. Nic w tym rozczarowującego czy zaskakującego - oprócz czytników Kindle żadne z produktów Amazonu (tablety, przystawki i inne) nie są przygotowywane z myślą o użytkownikach mieszkających w takim kraju jak Polska. Korzystanie z nich w naszym kraju jest dość utrudnione, a i sam zakup nie należy do najłatwiejszych. To wszystko czyni też obcowanie z tymi urządzeniami odrobinę wyjątkowym.

Alexa została przedstawiona w 2014 wraz z Amazon echo - nietypowym gadżetem, którego głównym obszarem działania jest mieszkanie użytkownika. Z siecią łączy się bezprzewodowo, wyposażony jest w głośnik i zestaw mikrofonów, a w środku "mieszka" Alexa. Asystentka, która momentalnie stała się ulubienicą wielu osób. Ma nam pomóc w szybkim zapoznaniu się z informacjami, przedstawić prognozę pogody czy wyniki sportowe, opowiedzieć o znanej osobistości, rozpocząć odtwarzanie muzyki. Wszystkie te funkcje aktywuje się głosowo wymawiając jej "imię" lub inne konfigurowalne hasło. W ostatnim czasie Alexa "wprowadziła się" także do dwóch nowych urządzeń Amazonu: Echo Dot i Tap, ale nie jest wcale do nich ograniczona, ponieważ dzięki otwartemu API deweloperzy mogą z niej skorzystać w swoich gadżetach. Na przykład w smartwatchu (Cronologics CoWatch) czy aplikacji.

Za przykład aplikacji posłuży nam Lexi - program na iOS-a kosztujący aż 4,99 euro. Jeżeli posługujecie się biegle językiem angielskim i/lub chcecie poćwiczyć swoje umiejętności językowe, to rozmowa z Alexą za pośrednictwem aplikacji może być ciekawym doświadczeniem. Wspomniane przeze mnie funkcje być może nie robią na Was większego wrażenia, ale mając za sobą wielomiesięczną historię rozmów z Siri od razu poczułem różnicę pomiędzy obydwoma usługami. Alexa jest w kilku przypadkach nieco dokładniejsza, a brak możliwości wyświetlenia jakichkolwiek informacji na ekranie powoduje, że z odpowiedzi głosowej musimy dowiedzieć się wszystkiego, co ma nam do przekazania. To znacznie wygodniejsze od zerkania na telefon i poszukiwania w tabelce dokładnej wartości masy Słońca w gramach, na przykład.

Będąc już całkowicie poważnym, Alexa jest dość ograniczona wewnątrz aplikacji Lexi, ponieważ większość usług "nie jest wspierana na tym urządzeniu". Gdyby nie ten fakt, bez problemu posłuchałbym anglojęzycznej książki kupionej w Kindle Store czy muzyki z mojej playlisty w Spotify. Dzięki Lexi posiadacze Amazon echo oraz innych urządzeń z Alexą mają możliwość skorzystać z jej możliwości na iPhonie, dla pozostałych osób jest to jedynie ciekawostka, ponieważ nie uzyskamy nawet dostępu do zapisanych za pomocą komend notatek czy przypomnień. Generalizując, rozmowa z Alexą "klei się" o niebo lepiej niż z Siri, o Google Now nie wspominając (ze względu na specyfikę usługi Googlersów).

O ile nie byłem wcześniej zbytnio zainteresowany zastępieniem moje Fire TV Stick na wersję z Alexą (wymagany jest przede wszystkim pilot z mikrofonem) czy zakupem Amazon Echo lub tańszej wersji Echo dot, tak teraz zaczynam przekonywać się do opnii tych, którzy zmywając naczynia wykonują kilka zadań przemawiając do Alexy "zamkniętej" w urządzeniu Amazonu. To wszystko nadal pozostaje w sferze ciekawostki, (zbędnego zdaniem niektórych) gadżetu, ale taki sposób interakcji z urządzeniami staje się coraz lepszy i dokładniejszy, a także powszechniejszy.

Zaintrygowani posiadacze smartfonów z Androidem mogą sięgnąć po aplikację Amazon Alexa w Google Play (lub raczej APKMirror, ze względu na ograniczenia regionalne). Do działania wymagane jest konto Amazon.

*Alexa pojawi się w naszym TV po podłączeniu przystawki Fire TV lub Fire TV Stick

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu