E-commerce

Auchan i Alibaba ogłaszają partnerstwo. Czas na łączenie handlu online i offline

Maciej Sikorski
Auchan i Alibaba ogłaszają partnerstwo. Czas na łączenie handlu online i offline
6

Co ma przed sobą przyszłość: handel tradycyjny, oparty o sklepy stacjonarne czy e-commerce, przeniesienia wszystkiego do Sieci? Dyskusja na ten temat trwa, a efektem jest m.in. powstawanie... nowych kanałów sprzedaży. A właściwie ich miksowanie, tworzenie hybryd. I nie jest to już tylko teoria, takie projekty wdrażane są na świecie, w Polsce też dzieje się całkiem sporo. Nie ulega jednak wątpliwości, że najciekawsze dopiero przed nami - giganci coraz śmielej poczynają sobie na tym polu, zawiązują sojusze, przejmują i eksperymentują.

Alibaba to gigant handlu online, który w opinii wielu osób stanowi najgroźniejszego rywala Amazona. Firma wyceniana już na blisko pół biliona dolarów radzi sobie coraz lepiej w Sieci, o czym świadczą chociażby wyniki sprzedaży w tzw. dniu singla, czyli chińskim szale zakupów: w trakcie jednej doby platforma e-handlu sprzedała towar za ponad 25 mld dolarów - rok wcześniej było to 18 mld dolarów.

Pierwszy miliard sprzedaży pękł po zaledwie dwóch minutach. Po kwadransie na liczniku było już 5 mld dolarów, po godzinie 8,6 mld dolarów. Warto dodać, że pierwsza przesyłka z zakupionym towarem trafiła do klienta po 13 minutach od zakupu. Ekspresowo. Dla firm kurierskich nastały złote żniwa, ale nie da się ukryć, że to także spore wyzwanie logistyczne – obecnie trwa wyścig z czasem. A lekko (dosłownie i w przenośni) nie będzie: największym wzięciem podczas święta zakupów cieszyły się ponoć duże AGD. Na drugim miejscu tego zestawienia znajdziemy sprzęt mobilny.[źródło]

Jest moc, przy tym chowają się czarny piątek i cyber poniedziałek. Ale Alibaba ma apetyt na więcej. Firma zainwestuje blisko 3 mld dolarów w przejęcie udziałów w Sun Art. Cóż to takiego? Jeden z największych detalistów w Chinach, firma, która przewodzi sektorowi handlu żywnością. Posiada blisko 450 hipermarketów działających pod szyldami RT-Mart oraz Auchan. Za wspomniane pieniądze Alibaba ma przejąć 36,16% udziałów w tym biznesie. Niewiele mniej będzie posiadał Auchan Retail, który dogadał się z Alibabą i mocniej zwiąże się z Sun Art. Firmy nie ukrywają przy tym, że ich celem jest zdobywanie większych udziałów w chińskim rynku spożywki i eksperymentowanie z nowymi rozwiązaniami w handlu.

Korporacja założona przez Jacka Ma świetnie radzi sobie w Sieci, jej przychody rosną dynamicznie, ale obecnie stosowane paliwo może się w końcu wyczerpać. Potrzebne będą nowe "źródła zasilania", a tymi mogą się stać ludzie, którzy wciąż pozostają offline lub nie są gotowi na e-commerce, prowincja, zagranica. Alibaba ma chrapkę na tych klientów, co udowadnia inwestycjami z ostatnich lat - Sun Art nie otwiera tej listy. Czy to oznacza, że Chińczycy zaraz ruszą na podbój świata? Raczej nie. Podkreśla się, że ostatnia inicjatywa będzie koncentrować działania obu firm na rynku chińskim. Ale to jednocześnie dobry punkt wyjścia do dalszej ekspansji.

Auchan działa w Azji i Europie, jeśli partnerstwo okaże się korzystne, to pewnie firma zachce je zacieśniać i sklepy stacjonarne tego gracza zostaną wykorzystane w e-handlu przez Alibabę. Do zacieśniania współpracy firmy może skłaniać fakt, że... konkurencja nie śpi. Jakiś czas temu informowaliśmy, że Amazon wyda kilkanaście miliardów dolarów na przejęcie marketów ze zdrowym żywieniem Whole Foods. Firma Jeffa Bezosa też od kilku lat daje do zrozumienia, że nie zamierza ograniczać się do e-handlu, że będzie go łączyć z tradycyjną sprzedażą. A na przywołanym już rynku chińskim partnerami zostali Walmart oraz JD.com, a zatem gigant tradycyjnego handlu i gracz e-commerce, rywal korporacji Alibaba. Widać wyraźnie wyścig zbrojeń i zawiązywania sojuszy.

Dla nas, klientów to dobra informacja nie tylko ze względu na konkurencję między tymi korporacjami. Ów wyścig może nam dać nowe rozwiązania, rozszerzyć usługi. Staje się jasne, że handlu nie zdominuje totalnie jego tradycyjna wersja ani też odsłona online - najważniejsza może być opcja hybrydowa, w której wielką rolę odegrają sprzęt mobilny oraz Internet, ale też ulokowane blisko odbiorców sklepy i magazyny, z których można szybko odebrać/dostarczyć przesyłkę. Ile z tej współpracy wycisną firmy? Mam nadzieję, że wiele, że będą w stanie zaskoczyć niekonwencjonalnymi pomysłami. Ale jednocześnie takimi, które przetrwają próbę czasu. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w ciągu kilku lat Alibaba na swój rozwój zamierza wydać 15 mld dolarów. Kasa, która może przynieść sporo nowinek...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu